Skąd pochodzi kimono? Historia kobiecego kimona i jego współczesna odsłona
Gdy po raz pierwszy zaprojektowałam kimono Moon Blossom, wiedziałam jedno – chcę stworzyć coś więcej niż piękne okrycie.
Chciałam, by każda kobieta mogła poczuć się częścią czegoś większego.
Historii. Kultury. Rytuału.
Dlatego dziś zapraszam Cię w krótką podróż – od japońskich świątyń i cesarskiego dworu po współczesne wnętrza, hotelowe werandy i plaże, na których dziś rozkwitają kimona Moon Blossom.
Co to znaczy „kimono”? I skąd pochodzi?
Słowo kimono (着物) w języku japońskim oznacza dosłownie „rzecz do noszenia”.
To proste określenie skrywa jednak głęboki, wielowiekowy rytuał.
Początkowo kimono było po prostu codziennym strojem noszonym zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn.
Na przestrzeni wieków zmieniało się w zależności od epoki, statusu społecznego i okazji.
Z czasem zyskało status niemal ceremonialny – noszone na śluby, święta, spotkania rodzinne.
Kimono mówiło o wieku, stanie cywilnym, sezonie, a nawet nastroju właścicielki.
Najbardziej charakterystyczne elementy kimona to:
– T-kształtny krój bez szwów na ramionach
– Równoległe panele z przodu i z tyłu
– Długi pas obi wiązany w fantazyjny sposób
– Tkanina (najczęściej jedwab), składana z dbałością o każdy szczegół
I chociaż dziś kimono nie jest już codziennym strojem w Japonii, jego symboliczna moc pozostała.
Kimono damskie – tradycja i forma
Kobiece kimona to temat fascynujący.
Od rozbudowanych ceremonialnych furisode, przez eleganckie kurotomesode aż po codzienne yukaty – każde z nich miało określoną długość rękawów, wzór, kolorystykę. I każde mówiło coś o kobiecie, która je nosiła.
To właśnie ta siła opowieści, forma, która obejmuje ciało z szacunkiem, i piękno w prostocie wykroju – stały się dla mnie inspiracją przy tworzeniu kroju kimona Moon Blossom.
Kimono Moon Blossom – współczesna kontynuacja tradycji
Projektując pierwsze kimono Moon Blossom, oparłam jego krój na klasycznym japońskim wykroju.
Nie chciałam stworzyć „inspirowanej szlafrokiem” narzutki.
Chciałam oddać hołd japońskiej formie – ale tchnąć w nią nowoczesne życie, wygodę, sztukę.
Zachowałam prostotę. Przód i tył są symetryczne.
Długość sięga połowy łydki lub kostek.
Dodałam cienki pasek, ale też możliwość wiązania ozdobnym pasem obi.
Najważniejsze było jednak to, co kimono ma opowiadać.
Red Empress w Japonii – spotkanie kultur
Niedawno moja klientka Monika zabrała kimono Red Empress do Japonii.
I, jak mi napisała, spotkała się z ogromną życzliwością – wielu Japończyków było poruszonych faktem, że ich kultura została przeniesiona w nowy kontekst, z szacunkiem i estetyką.
Dla mnie to ważny moment. Bo kimona Moon Blossom nie są kopiami.
Są dialogiem – między wschodem a zachodem, między historią a nowoczesnością, między ceremonią a codziennością.
Od Japonii do Stromboli – opowieść tkaniną
Kimono Red Empress było pierwszą autorską tkaniną w Moon Blossom.
Zaprojektowane z myślą o kobietach, które już są silne albo dopiero budzą swoją siłę.
Ognista czerwień Cesarzowej mówi: jesteś ważna. Zasługujesz na światło.
Kolejne modele – jak Midnight Bloom inspirowane kwitnieniem Królowej Nocy czy Ancient Charm Ancient Charm powstałe po erupcji Stromboli – również niosą swoje opowieści.
Każde kimono projektuję z myślą o emocji, o momencie, o kobiecie, która będzie je nosić.
Kimono dziś – coś więcej niż trend
Dla wielu kobiet kimono stało się dziś czymś więcej niż stylizacją.
To rytuał ubierania się z czułością, forma odpoczynku, znak, że można żyć wolniej i piękniej.
W Moon Blossom kimono nie jest przebieranką. Jest uznaniem dla siebie.
Nie musisz znać wszystkich tradycyjnych zasad wiązania obi czy sezonowości printów.
Wystarczy, że znajdziesz ten jeden wzór, który z Tobą rezonuje.
Podsumowanie: kimono to forma, która przetrwała wieki – i rozkwita w nowej odsłonie
Kimono damskie od wieków symbolizowało elegancję, opowieść i obecność.
Dziś – w takich markach jak Moon Blossom – przeżywa nowe życie.
Nie zatracając duszy, ale zyskując nową wolność.
Jeśli chcesz odkryć, jakie kimono może stać się Twoim –
👉 Zobacz wszystkie kimona
Z wdzięcznością dla kobiet, które chcą się ubierać nie tylko ładnie, ale i z sensem,
Anna Marcinkowska
