Ozdobny FUKSJOWY pas do kimona

Spicy Blush - Pikantny Rumieniec - to żywiołowe kimono dla kobiet potrzebujących otulić się radością i wprowadzić w nastrój zabawy. Zdecydowanie dla miłośniczek włoskiego dolce vita i celebrowania zwykłych chwil.

Kimono wzbudziło dużo entuzjazmu wśród klientek na przedpremierowych przymiarkach*, a przymiotnik „spicy” przylgnął do niego od pierwszych chwil tak mocno, że musiałam ująć „pikantność” w nazwie. Justynie kimono momentalnie skojarzyło się z girlandami kwiatów w ”Dziwnym Ogrodzie” Józefa Mehoffera. Bardzo ucieszyło mnie to powiązanie, gdyż ten obraz uznawany jest za polską wizję dolce vita, i sama nasycam się jego sielskością średnio raz w tygodniu. Dziewczyny czuły też w Spicy Blush lato, beztroskę i ochotę na taniec.

Aurora Garden to kimono dla kobiet chcących poczuć się świeżo i młodo. Długo wyczekiwany ideał dla chłodniejszych typów kolorystycznych, przywodzi na myśl zachwycającą naturę krajów północnych. Gdyby zorza polarna stworzyła swój ogród, wyobrażam sobie, że tak by wyglądał. Wzór malowany na tafli lodu przez mróz, minimalistyczne pąki kwiatów i delikatne gałązki pokryte szronem. Do tego intensywnie świeże i chłodne kolory z efektem wow, które nikogo nie pozostawią obojętnym.

Aurora Garden otuli Cię młodzieńczą energią w domu, a genialnie plastyczna tkanina sprawi, że z chęcią spakujesz je na wyjazd.

Kimono dla kobiety, która lubi zachwycić się pięknem otaczającego świata. Ancient Charm zainspirowane jest moją wyprawą na aktywny wulkan Stromboli. Dawno nic nie zrobiło na mnie tak piorunującego wrażenia, jak erupcja. Byłam oczarowana rozbłyskami świetlistej lawy na tle ciemnego nieba. Wyczekując kolejnych erupcji, poczułam czym jest prawdziwa, pierwotna siła natury i wiedziałam, że muszę mieć ten pradawny spektakl na kimonie.

Po tej wyprawie, już na pokładzie powrotnego wodolotu do Milazzo na Sycylii ustalałam szczegóły kimona, które później stało się Ancient Charm. Projekt ten idealnie ukazuje moment erupcji - wybuchu koloru - na skrzydłach motyli. Jest to rozbłysk barw, który widziałam tamtej nocy na zboczach Stromboli. Białe tło nawiązuje do budynków w miasteczku portowym Stromboli, ciemne bordo do wulkanicznej ziemi, a niebieskości - do nieba.